„...Choćby żabami prało i koło się w tył obracało. będę gotowy do poznawania piękna ojczystej przyrody…” Oto fragment Ondraszkowej przysięgi, jaką składa uroczyście kandydat , kiedy zostaje „pasowany” na pełnoprawnego członka Turystycznego Klubu Kolarskiego PTTK ,,ONDRASZEK” w Cieszynie.|n||n| Klub ma na celu propagowanie aktywnego wypoczynku połączonego z rowerowym zwiedzaniem naszego regionu, kraju oraz bliższych i dalszych zakątków Europy. Jest to również związane z pewnymi formami rywalizacji np. w zdobywaniu kolejnych stopni różnych odznak turystyki kolarskiej np. odznaki Rajdu Dookoła Polski, Wiślanej Trasy Rowerowej, Szlakiem Wielkiej Wojny 1410 i innych.|n||n| Nasz kolega klubowy Leszek Szurman „Wędrowniczek” już w ubiegłym roku pokusił się o zdobycie kilku z nich. Przejechał wtedy samotnie od źródła Wisły do jej ujścia, następnie trasą Rajdu Dookoła Polski wzdłuż wybrzeża, zachodniej i południowej granicy aż do Cieszyna. Łącznie ta eskapada liczyła 3400 km i trwała 28 dni.|n||n| W tym roku „Wędrowniczek” postanowił powtórzyć wędrówkę, ale zaplanował ją nieco inaczej. Najpierw zwiedził woj. świętokrzyskie, północne krańce woj. małopolskiego zawitał na Jurę Krakowsko Częstochowską. W tej części wyprawy jechał w towarzystwie innego klubowicza - Jana Woszczyńskiego. Razem też zawitali do miejscowości Podlesice w sercu Jury gdzie spotkali się z kilkunastoosobową ekipą Ondraszków uczestniczących w 54 Ogólnopolskim Zlocie Przodowników Turystyki Kolarskiej PTTK. Po krótkim pobycie na zlocie „Wędrowniczek” już samotnie kontynuował rowerową przygodę i przez Częstochowę, Kalisz, Gniezno, Poznań Starogard Szczeciński dojechał do Szczecina gdzie z kolei spotkał się z członkami Klubu Rowerowego „Przerzutka” z Zebrzydowic: Małgorzatą i Kazimierzem Holisz.|n||n| W tym składzie oczywiście na rowerach ruszyli wzdłuż wybrzeża szlakiem latarni morskich. Z ciekawostek tej części rajdu można wymienić pobyt w miejscowości…. CIESZYN leżącej niedaleko Koszalina. Po kilku wspólnie spędzonych dniach i pokonaniu całej trasy towarzysze podróży musieli już wracać, a „Wędrowniczek” postanowił ruszyć szlakiem Wielkiej Wojny 1410. W tym celu pojechał do Czerwińska nad Wisłą skąd jak przed wiekami Jagiełlo z wojskiem, ruszył na północ w stronę Malborka. Trasa wiodła malowniczym rejonem Warmii i Maur a zdobywanie tej odznaki zajęło ok. tygodnia. Następnym celem jaki sobie „Wędrowniczek” wyznaczył było dokończenie Rajdu Dookoła Polski. Przejechał zatem wzdłuż pozostałej części granicy północnej następnie wzdłuż granicy z Białorusią i Ukrainą, i do Cieszyna powrócił od strony wschodniej.|n||n| Całość tej niesamowitej i pełnej rozlicznych przygód eskapady liczyła 5500 km co zajęło 49 dni. L. Szurman do Cieszyna wrócił 29 lipca w strugach deszczu, ostatnie kilometry przed metą przejechał w rowerowej asyście klubowych przyjaciół i na cieszyńskim rynku nastąpiło wzruszające spotkanie z rodziną.|n||n| Nasz bohater wspominając swoją wyprawę powiedział:|n|„ Poznałem dużo ciekawych ludzi i ich pasji, miejsc w których jeszcze nie widziałem, zwiedziłem zabytki i miejsca związane z historią Polski, pomniki chwały oręża oraz przypominające o cierpieniu. Samotna w dużej części wyprawa pozwoliła mi również na sprawdzenie samego siebie, swojej zaradności i samozaparcia. Przeżyłem fajną przygodę której każdemu życzę. Jak mi się wydaje ,byłem również dobrym „ambasadorem” naszego miasta , gdyż wielu spotkanym ludziom opowiadałem o naszym grodzie nad Olzą. Ze względu na brak miejsca nie zabrałem zbyt dużo gadżetów do rozdania lecz każdemu mogłem powiedzieć, że pamiątkę z Cieszyna ma w …własnym portfelu o ile tam jest 20 zł banknot.”|n||n|
Zbigniew Pawlik|n|Prezes TKK Ondraszek
Informacja dotycząca plików cookies Strona korzysta z plików cookies w celu jej prawidłowego działania i realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Jeżeli wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies, kliknij w przycisk "Rozumiem i akceptuję".