visitpoland.online - Cieszyn
Obraz przedstawiający Cieszyn

MARZENIA A WOLONTARIAT

1970-01-01

W ostatnich tygodniach w LO im.M.Kopernika gościły absolwentki, które miały okazję sprawdzić się poza granicami Polski jako.... wolontariuszki.

|n||n|Agata Kamińska i Sylwia Cieślar przez rok czasu pracowały na misjach jako wolontariuszki świeckie. Obie były zaangażowane przez Salezjański Wolontariat Misyjny. Pierwsza wyjechała w 2011 roku do Kazachstanu i była 8 miesięcy w Uralsku, druga wyprawiła się do San Lorenzo w Peru (wróciła w sierpniu br).

|n||n|Agata skończyła teologię na Uniwersytecie w Opolu, a w Krakowie studiowała dziennikarstwo, marzyła o wyjeździe do Afryki. Wszystko było przygotowane, miała polecieć do Namibii, niestety, nie udało się. Dzięki uporowi i pragnieniu głoszenia Ewangelii trafiła do Kazachstanu, gdzie pomagała polskim siostrom na parafii, uczyła dzieci angielskiego, przygotowywała z nimi liturgię, zajmowała się niepełnosprawnymi. Do dziś ma kontakt z niektórymi młodymi osobami stamtąd, głównie przez internet.

|n||n|Czasami temperatura dochodziła do -50st. A czasami termometr szybował w drugą stronę równie wysoko. Młodzieży z \"Kopernika\"pokazywała czasopisma, Opowieści biblijne po kazachsku, męskie nakrycia głowy, wielbłądy-maskotki i oczywiście mnóstwo zdjęć np.przy odśnieżaniu.

|n|Natomiast Sylwia wyjechała do Peru po pierwszym roku studiów na filologii arabskiej w Krakowie.|n|Razem z koleżanką ze Świętochłowic pomagały w Oratorim salezjańskim, gdzie dzieci przychodziły po zajęciach w szkole, byli to najczęściej chłopcy, gdyż dziewczynki musiały pomagać w domu. Sylwia, absolwentka klasy sportowej, organizowała zajęcia na boisku czasami dla 80-ciu dzieciaków, prowadziła warsztaty plastyczne, przygotowywała do przyjęcia sakramentów.

|n||n|Jak wyznała, marzyła o pracy misyjnej od 14 roku życia i w tym celu zdawała maturę z j.francuskiego, a przyszło jej rozmawiać po...hiszpańsku. Jednak tamtejsi mieszkańcy byli bardzo otwarci i bardzo wyrozumiali, więc szybko znalazła z nimi wspólny język.|n|Dziewczyny przyznały, że miejsca, które odwiedziły były piękne, ale sensu ich wyjazdom nadało pragnienie służby drugiemu człowiekowi.

Tekst i foto udostępniła: Dorota Kania

Informacja dotycząca plików cookies Strona korzysta z plików cookies w celu jej prawidłowego działania i realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Jeżeli wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies, kliknij w przycisk "Rozumiem i akceptuję".

Rozumiem i akceptuję